Rok temu o tej porze dopiero się poznawali. Dziś stanowią grupę świetnie zgranych ludzi, którym udało się sporo dokonać. Minione dwanaście miesięcy swej działalności członkowie Stowarzyszenia Chorych na Stwardnienie Rozsiane w Gostyniu podsumowali podczas drugiego spotkania wigilijnego, na którym nie zabrakło też osób wspierających funkcjonowanie organizacji.

Drugie spotkanie wigilijne członków Stowarzyszenia Chorych na Stwardnienie Rozsiane w Gostyniu upłynęło w nieco odmiennej, choć równie ciepłej jak rok temu atmosferze. Innej, bo jak zauważyła prezes organizacji Bożena Misiurek, dzięki rozlicznym przedsięwzięciom podejmowanym w mijającym roku chorzy na SM, ich opiekunowie i rodziny mogli się bliżej poznać i zintegrować. A okazji ku temu było sporo. - Byliśmy m.in. w teatrze muzycznym, uczestniczyliśmy w spotkaniach z psychologiem, szkoleniu przeprowadzonym przez ratowników medycznych, w rehabilitacji, zorganizowaliśmy piknik integracyjny na rynku dla wszystkich mieszkańców Gostynia - wylicza Bożena Misiurek. - To wiele, jak na tak krótki czas działania naszego stowarzyszenia, które istnieje od półtora roku - zauważa.

Większość działań była możliwa dzięki projektom, na których realizację stowarzyszenie otrzymało wsparcie finansowe z Urzędu Miejskiego oraz Starostwa Powiatowego w Gostyniu. Spore znaczenie miał udział w projekcie systemowym współfinansowanym z EFS prowadzonym przez PCPR w Gostyniu. Oprócz licznych zajęć i warsztatów obejmował też 14-dniowy turnus rehabilitacyjny nad Bałtykiem, który zacieśnił więzi między uczestnikami. - Stworzył on warunki do wspólnoty naszych interesów w rozwiązywaniu trudnych problemów życiowych. Efektem jest na pewno szerszy zakres i zwiększona częstotliwość wzajemnych kontaktów - tłumaczy Bożena Misiurek. Członkowie stowarzyszenia cieszą się też ze współpracy z dr Hanką Hertmanowską, prowadzącą centrum badań nad SM czy posiadania licznie odwiedzanej strony internetowej. - Przekonujemy się, że stowarzyszenie było pomysłem trafionym, bo wielu ludzi skorzystało z naszej pomocy. Wspólnie, jak widać, wiele można zrobić - podkreśla Bożena Misiurek.

Świąteczne spotkanie stanowiło idealną okazję do podziękowania samorządom, instytucjom oraz firmom, które wspierają organizację. Za pomoc, życzliwość i zrozumienie ich przedstawicielom wręczono symboliczne aniołki ręcznie wykonane przez jedną z członkiń stowarzyszenia. - Zapewniam, że my w pomocy Wam nie będziemy ustawać, bo wiemy, jak ważne jest, że się integrujecie i jak piękne rezultaty osiągacie, zarówno pod względem walki z chorobą, jak i swoistych więzi, które między powstają - obiecał starosta gostyński Robert Marcinkowski. O dalszym wspieraniu działań stowarzyszenia zapewniał też burmistrz Gostynia Jerzy Kulak. - Jedziemy razem dwoma równoległymi torami, zmieniamy na lepsze to, co nas otacza i mamy dalszy plan działania. Czasami te nasze tory się stykają i wtedy w miarę możliwości my, jako samorząd gminny, Wam pomagamy. Tak też będzie w przyszłym roku - oznajmił włodarz miasta.

O świąteczny klimat spotkania zadbali uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej im. Józefa Zeidlera w Gostyniu, występując z refleksyjnym koncertem kolęd. Po części oficjalnej nastąpił moment składania życzeń i dzielenia się opłatkiem, po czym wszyscy zasiedli do wigilijnego poczęstunku.

AS

 

Galeria zdjęć


                                                                                                                          Źródło: www.gostyn24.pl